Ten film ma tyle wspólnego z tarotem co tusk z inteligencją, po pierwsze można wróżyć z cudzych talii tylko właściciel musi je później oczyścić po drugie opis kart jest tak prawdziwy jak śmiech dzieci kiedy nauczyciel palnie jakąś anegdotą po trzecie nie wiem skąd pomysł że śmierć jako karta oznacza coś złego skoro jest zupełnie odwrotnie. Pomysł na film był nawet spoko ale wykonanie chujowe.
Ten film ma tyle wspólnego z tarotem co tusk z inteligencją, po pierwsze można wróżyć z cudzych talii tylko właściciel musi je później oczyścić po drugie opis kart jest tak prawdziwy jak śmiech dzieci kiedy nauczyciel palnie jakąś anegdotą po trzecie nie wiem skąd pomysł że śmierć jako karta oznacza coś złego skoro jest zupełnie odwrotnie. Pomysł na film był nawet spoko ale wykonanie chujowe.
Badziew, gówno, chłam.
ty ruro, popieram twoje zajebiście wykurwiste zdanie