Geralt, Yennefer i Ciri wyruszają w najdalsze zakątki Kontynentu w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia. Król Vizimir wykorzystuje urok swojego młodszego brata.
Się zrobiło romansidło, Yenefer ma tyle sukienek, że zastanawiam się skąd je ma? Zaskakujące jest to, że elfy tak łatwo dają się pokonać, gdy wcześniej służyły ludziom jako spece… Tu jak zwykłe kmioty. Zima, leży śnieg, a oni w koszulkach, a Yennefer ma nawet szytą na maszynie spódnicę, czy koszulę.. ehhh słabo to wyszło tym razem.
Się zrobiło romansidło, Yenefer ma tyle sukienek, że zastanawiam się skąd je ma? Zaskakujące jest to, że elfy tak łatwo dają się pokonać, gdy wcześniej służyły ludziom jako spece… Tu jak zwykłe kmioty. Zima, leży śnieg, a oni w koszulkach, a Yennefer ma nawet szytą na maszynie spódnicę, czy koszulę.. ehhh słabo to wyszło tym razem.