Li Xinguang jest uczniem klasy maturalnej szkoły średniej. Od dzieciństwa był rozsądnym i grzecznym chłopcem, uwielbiali go jego rodzice oraz nauczyciele. Kiedy poszedł do gimnazjum, rozmiłował się w grach komputerowych. Często opuszczał lekcje i chodził do kawiarenek internetowych. Jego rodzice robili wszystko, co było w ich mocy, aby uwolnić go od internetowego uzależnienia. Ale uzależnienie Li Xinguanga niestety stawało się coraz silniejsze. Stał się przygnębiony i powoli, coraz bardziej podupadał. … Kiedy jego rodzice byli już u kresu sił, usłyszeli, że Bóg może ocalić i zbawić ludzi, a także pomóc im uwolnić się od internetowego uzależnienia oraz od szatańskiego zepsucia. W rezultacie zaczęli wierzyć w Boga i czekali, aż Bóg zbawi ich syna. Dzięki Słowu Bożemu pojęli źródło zepsucia i upadku ludzkości. Dostrzegli prawdę ludzkiej ciemności i zła, a także zrozumieli, że tylko Bóg może kogoś zbawić oraz wyzwolić od szatańskiego zepsucia i cierpień. Xinguang miał po prostu uwierzyć w Boga i zrozumieć prawdę, a wówczas byłby w stanie przerwać swoje uzależnienie od Internetu. W rezultacie rodzice głosili Xinguangowi ewangelię i zachęcali go do czytania słowa Bożego. Modlili się do Boga i prosili Go, aby zbawił ich syna i pomógł mu uwolnić się od internetowego uzależnienia. … Stoczyli walkę, po której Xinguang zaczął modlić się do Boga i polegać na Nim. Pod przewodnictwem słowa Bożego ostatecznie przerwał uzależnienie od Internetu i wyzwolił się od szatańskiego zepsucia i cierpień. Ten syn, który beznadziejnie zatracił się w grach i kawiarenkach internetowych, nareszcie wrócił do domu!
Uwaga Kościół Boga Wszechmogącego to chińska sekta która tylko nawiązuje do chrześcijaństwa. Członkowie wierzą że Jezus Chrystus urodził się ponownie pod postacią chińskiej kobiety. Na fb. krążą już ostrzeżenia iż są gorsi i bardziej nachalni od Świadków Jehowy. Zarabiają miliardy dolarów i mieszają ludziom w głowach m.in. takimi filmami. Ludzie pod ich wpływem popełniają samobójstwa. Proponuję poczytać w google np.:
https://joemonster.org/art/41860
Tiiiaaaa, a na koniec wyspowiadał się w internecie na stronie Twam, za jedyne 30zł. Ja pierdolę!!!